Komu służy ten strajk – porozumienie Solidarności w oświacie nie takie złe

W polskojęzycznych telewizjach (nie koniecznie polskich) wyśmiewają porozumienie zawarte pomiędzy Solidarnością a rządem w sprawie sytuacji w oświacie, ale nie wspominają w ogóle o jego najważniejszych postulatach:
1) trzy tegoroczne podwyżki, z czego ostatnia we wrześniu i wszystkie łącznie dają 15% podwyżki w stosunku do stawek sprzed roku,
2) 1000 zł bonusu dla młodych nauczycieli,
3) minimum 300 zł dodatku dla wychowawców klas,
4) przyspieszenie ścieżek awansu,
5) znaczne uproszczenie biurokracji.
Mimo to nauczyciele wczoraj rozpoczęli strajk, który sparaliżował wiele firm co odbije się spadkiem PKB za co zapłacimy my wszyscy (przypomnijcie sobie ile szkód wywołał wolny 12 listopad 2018, a tu paraliż będzie dłuższy, a do tego nie ma pewności ile będzie trwał).
A o uczniach i przedszkolakach, w całej tej sytuacji nie wspomina nikt. Bo przecież nie one w tym strajku się liczą. Solidarność jest wyśmiewana, a „apolityczny Broniarz” wynoszony na ołtarze. Nikt nie wspomina o tym, czy wszystkie dni strajku będą odrabiane w wakacje? Jakie koszty ponoszą rodzice. Nie istotne.
A może jednak najistotniejsze!

pryba