Odradzam myślenie katastroficzne – wywiad z prezesem Hereźniakiem

Odradzam myślenie katastroficzne…

Rozmowa z Włodzimierzem Hereźniakiem, prezesem zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

JSW sięga po zaskórniaki. Taniejący węgiel, czternastki i inwestycje – to tylko jeden z tytułów komentujących fakt, iż JSW sięgnęła po 700 mln zł oszczędności z funduszu stabilizacyjnego. Czy faktycznie jest to zapowiedź problemów przed jakimi spółka staje na progu 2020 roku?

Zdecydowaliśmy się na sięgnięcie po 700 mln zł z funduszu stabilizacyjnego, ponieważ chcemy utrzymać tempo kluczowych inwestycji. Wypłaty, zobowiązania wobec kontrahentów, zapłata za zakończone inwestycje – to charakterystyczne zjawisko w branży górniczej na przełomie roku. To czas, w którym następuje kumulacja wydatków. My jesteśmy w szczególnej sytuacji, ponieważ w 2019 roku realizowaliśmy inwestycje za grubo ponad 2 mld zł. Każda z tych płatności nie stanowiłaby problemu. Jednak ich kumulacja wymaga dużych kwot. A przecież wciąż realizujemy ambitny program inwestycyjny.

Spowolnienie gospodarcze nie jest dla nas zaskoczeniem. Sygnały z rynku informujące o nim docierały do nas w połowie 2019 roku. Z biegiem czasu były coraz wyraźniejsze. Ponieważ pyta pan o zapowiedź problemów przed którymi JSW stoi na progu 2020 roku, to trudno oprzeć się wrażeniu, że sugeruje pan jako-by spółka była zaskoczona spowolnieniem. Nie jesteśmy zaskoczeni. W trudniejszych czasach oczekuje się, że będziemy sprzedawać dużo i za dobrą cenę. To jest możliwe w czasie koniunktury. W czasie spowolnienia możemy podejmować działania łagodzące jego skutki i takie działania podejmujemy. Koncentrujemy się na tym, aby nie powtórzyć błędów sprzed wielu lat, kiedy odpowiedzią JSW na spowolnienie było zmniejszanie wydobycia, oszczędności wynikające z ograniczenia robót przygotowawczych albo skracanie tygodniowego czasu pracy. Owszem, były krótkotrwałe efekty pozytywne, ale w ostatecznym rachunku JSW traciła. Wchodziliśmy w okres koniunktury nie-przygotowani do korzystania z niej w możliwie największym stopniu. Z dotychczasowych informacji wynika, że najprawdopodobniej po-trafiliśmy przełamać niekorzystny schemat działania.

W oficjalnym komunikacie poinformowaliśmy, że produkcja węgla w czwartym kwartale 2019 roku wyniosła łącznie 3,90 mln ton i była wyższa o około 4,5 proc. niż rok wcześniej. Sprzedaż węgla JSW sięgnęła 3,70 mln ton i była wyższa o ok. 0,4 proc. niż w tym samym czasie przed rokiem. To dobre informacje. Jednak mniej optymistyczne są informacje o cenach. Szacujemy, że średnia cena wyrażona w zł węgli koksowych sprzedanych przez JSW odbiorcom zewnętrznym w czwartym kwartale 2019 r. w stosunku do ubiegłego kwartału spadła o ok. 20 proc. Średnia cena koksu ogółem wy-rażona w zł sprzedanego przez Grupę JSW w czwartym kwartale 2019 r. spadła o ok. 14 proc. w stosunku do trzeciego kwartału 2019 r.

Na razie mamy do czynienia z charakterystycznym balansowaniem na granicy większego spowolnienia lub odbicia. Sytuacja jest niejasna z kilku powodów. Wciąż nie wiadomo jak będzie rozwijała się gospodarka globalna. Jednak kroki w kierunku zakończenia wojny handlowej między USA a Chinami są bardzo dobrym sygnałem. Napływają także informacje o przełamaniu spowolnienia w gospodarce globalnej. Odradzam myślenie katastroficzne, powstrzymuję przed nieuzasadnionym hurraoptymizmem, zachęcam do racjonalnego myślenia i działania.

To rozbierzmy przywołany tytuł na czynniki pierwsze. Taniejący węgiel. Jak wygląda sytuacja rynkowa JSW, która działa zarówno na rynku węgla koksującego jak i energetycznego, ale także koksu. We wszystkich tych segmentach problemy są jednakowe? Jak spółka chce im zaradzić?

Proszę nie uogólniać. Nie ma jednakowych problemów. Gdyby tak było, można byłoby rozwiązywać je jednakowo, takimi sami sposobami i decyzjami w każdym przypadku. Tak nie jest. Domyślam się, że uległ Pan poetyce sensacyjnych tytułów w mediach, które co jakiś czas obwieszczały jakąś katastrofę. Dlatego podkreślam – nie ma katastrofy. Jest niesprzyjająca sytuacja rynkowa, a my wykonujemy pracę organiczną, aby zminimalizować negatywne skutki spowolnienia, które trwa od około 6 miesięcy. Rozsądek i doświadczenie podpowiadają, że nawet w trudniejszym okresie trzeba przygotowywać się do poprawy sytuacji rynkowej, aby ją maksymalnie wykorzystać, kiedy już nadejdzie.

Optymistyczne są rozmowy z naszymi odbiorcami. W drugiej połowie 2019 proponowali na 2020 rok niższe kontrakty niż spodziewaliśmy się. Już od kilku tygodni odbiorcy proszą o dodatkowe ilości koksu i węgla koksowego. W najbliższym czasie powinna wzrosnąć produkcja koksu. Nasze koksownie są do tego przygotowane. Od kilku tygodni obserwuję odbicie cen węgla. Na przełomie III i IV kw. ub. roku cena spadła do 125 dolarów za tonę. Niedawno przekroczyła 150 dolarów. Grupa Kapitałowa JSW jest podatna na globalne zjawiska gospodarcze. Cykle koniunktury nie są dla nas zaskoczeniem. Na razie nie wiadomo, jak długo będziemy odczuwać skutki spowolnienia. Przypomnę, że w minionych latach o cenach na nasze produkty decydowały nie tylko nastroje na rynkach światowych i tempo rozwoju gospodarczego. Czasem wystarczało duże załamanie pogody w Australii, aby zburzyć wszystkie analizy przygotowywane przez najlepszych fachowców na świecie. Po ulewnych deszczach część kopalń odkrywkowych węgla koksowego musiała wstrzymywać wydobycie i ceny momentalnie szybowały. Wystarczały kłopoty transportowe w Chinach, aby przewrócić wszystkie prognozy dla rynku koksu i węgla koksowego. Równie ważne były decyzje polityczno – gospodarcze podejmowane przez przywódców Państwa Środka. Zielone światło dla wzrostu produkcji hutniczej, wstrzymywanie eksportu koksu, ograniczanie wydobycia we własnych kopalniach i zwiększanie importu – to wszytko odbijało się na rynku globalnym. Sadzę, że bar-dziej precyzyjne informacje o tym, jaki dla nas będzie rok 2020 będę mógł przekazać po pierwszym półroczu.

No to kolejny temat – Czternastki. Rozumiem, że pracownicy nie muszą się na dziś obawiać, że czeka ich jakaś niemiła niespodzianka. Idźmy jednak dalej. Jakiej polityki kadrowej i płacowej należy się spodziewać. Według naszych informacji zalecenia wobec spółek grupy kapitałowej są takie – mrozimy wynagrodzenia i etaty. Podobnie może być w kopalniach?

Czternastka jest jednym z elementów wynagrodzenia. Czy ze strony zarządu JSW była jakakolwiek sugestia, że pracownicy nie dostaną czternastki? Nie było takiej sugestii. Nie dziwię się dziennikarzom zajmującym się branżą górniczą z tak zwanego doskoku, że dla nich temat czternastki może być sensacją godną rozbierania na czynniki pierwsze i podkręcania nastrojów, aby zdobyć zainteresowanie tekstem. Pan doskonale wie, że pracownicy JSW nie mają podstaw, aby obawiać się, że pracodawca nie wywiąże się z jakiekolwiek zobowiązania wobec nich. Na temat polityki płacowej, kadrowej i o planach na przyszłość nie będę wypowiadał się przed konferencja wynikową. Proszę pamiętać, że jesteśmy spółką notowaną na giełdzie i sposób przekazywania wielu informacji jest ściśle regulowany przez normy obowiązujące wszystkie spółki giełdowe. Zapewniam, że prowadzimy ciągły dialog ze związkami zawodowymi. Wszystkie kwestie są wyjaśniane na bieżąco. Także te, które mają związek z polityką kadrową albo płacową. 1 stycznia 2020 zmieniła się struktura organizacyjna dwóch kopalń. Z KWK Borynia-Zofiówka-Jastrzębie wydzielono Ruch Jastrzębie, który podporządkowano kopalni Bzie-Dębina w budowie. Teraz mamy kopalnię Jastrzębie – Bzie i kopalnię Borynia – Zofiówka. Zmiana nazw obu zakładów ma charakter techniczno-organizacyjny. Wszystkie zadania realizowane przez kopalnie będą zgodne z przyjętym na 2020 rok Planem Techniczno-Ekonomicznym i ze Strategią JSW SA na lata 2020-2030. Szacowane zasoby węgla koksowego typu 35 w rejonie kopalni Jastrzębie-Bzie to 180 mln ton. Uruchomienie nowego zakładu znacząco zwiększy zdolności produkcyjne Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Docelowo kopalnia będzie wydobywać około 2 mln ton węgla koksowego rocznie. Pierwsza ściana ma zostać uruchomiona z końcem 2022 roku. Jastrzębska Spółka Węglowa zainwestuje w budowę zakładu 3 mld zł.

Ponieważ program inwestycji w JSW jest bardzo ambitny, mogę zapewnić, że wszystkie działania służące poprawie bezpieczeństwa pracy, jej efektywności, jakości produkcji i utrzymaniu pozycji lidera na rynku Unii Europejskiej są realizowane.

R o z m a w i a ł : Krzysztof Leśniowski