Piotr Duda: „Solidarność jest nielicznym wyjątkiem na tle innych związków zawodowych”

– Związki zawodowe w Europie często mają lewicowe konotacje. Solidarność jest na ich tle wyjątkiem i to niestety nielicznym. Warto przywołać Leona XIII, który przestrzegał przed rodzącymi się w końcówce XIX wieku ruchami lewicowymi i komunistycznymi. Nie posłuchaliśmy go wtedy i zaowocowało to wybuchem totalitaryzmów, o jakich nikomu się nie śniło – mówił przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Piotr Duda w wywiadzie dla Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. 

fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność

W rozmowie zapytano przewodniczącego, jaką rolę w historycznych, ale i współczesnych działaniach „Solidarności” odgrywa społeczna nauka Kościoła Katolickiego. 

(…) Społeczna nauka kościoła uczy nas wzajemnej troski – pracodawcy o pracownika, pracownika o swojego pracodawcę i jego firmę. Nie chodzi tylko o to, by pracodawca nie wyzyskiwał swojego pracownika i uczciwie, terminowo mu płacił. On ma obowiązek – oczywiście w miarę możliwości – interesować się jego życiem poza pracą, np. w sytuacjach losowych. Z kolei pracownik nie tylko nie ma pracodawcy oszukiwać czy okradać – co jest oczywiste – ale ma obowiązek wykorzystywać swoje talenty dla dobra firmy. Nawet świadome zaniżanie wydajności będzie grzechem wobec niego. Dialog i wzajemna troska. To jest społeczna nauka Kościoła w pigułce

– odpowiedział Piotr Duda. Podkreślił, że Solidarność rodziła się na kolanach po tym, jak św. Jan Paweł II podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny za sprawą Ducha Świętego obudził w Polakach „Solidarność”.

Od samego początku mogliśmy liczyć na polskich duchownych, a oni mogli liczyć na nas. Przez lata – szczególnie stanu wojennego – tysiące odważnych duchownych wspierało i pomagało nam przetrwać. Tak jak dzisiaj „Solidarność”, gdy Kościół i duchowni są atakowani, wspiera i pomaga

– mówił przewodniczący. Związki zawodowe jednak w Europie często mają lewicowe konotacje. Czy Solidarność jest na ich tle wyjątkiem?

Jest wyjątkiem i to niestety nielicznym. Warto przywołać znowu Leona XIII, który przestrzegał przed rodzącymi się w końcówce XIX wieku ruchami lewicowymi i komunistycznymi. Nie posłuchaliśmy go wtedy i zaowocowało to wybuchem totalitaryzmów, o jakich nikomu się nie śniło. Leon XIII wskazywał wtedy, że drogą do rozładowywania napięć społecznych jest właśnie dialog pomiędzy pracownikami i pracodawcami, ale w duchu ewangelii. Mówił też, że państwo musi stwarzać warunki do takiego dialogu i gwarantować przestrzeganie jego owoców. To model, do którego powinniśmy dążyć, szczególnie w czasach zdominowanych globalizmem. Tylko globalny uniwersalizm Kościoła Katolickiego może być przeciwwagą dla globalnej ekonomii wielkich międzynarodowych koncernów

– podkreślił Piotr Duda. W rozmowie poruszono także temat Unii Europejskiej.

Gdy pojawiają się interesy, kończy się Unia Europejska, szczególnie w dobie kryzysu. Nie ma Unii, są Niemcy, Francja, Holandia, Hiszpania… Tak samo jest z rynkiem pracy. Logiczną konsekwencją wspólnoty europejskiej, która opiera się na wolności przepływu kapitału, swobodzie działalności gospodarczej, powinien być wspólny rynek pracy. Tymczasem jest coś zupełnie odwrotnego. Państwa konserwują różnice, żeby np. Niemcy mogli zatrudniać do zbioru szparagów tanich pracowników z Europy Środkowej i Środkowo-Wschodniej. Teoretycznie są przyjmowane kolejne dokumenty, np. europejska karta praw społecznych czy dyrektywy o pracownikach delegowanych, ale w praktyce to nie działa. Jak włoski Fiat ma problemy, to zwalnia najpierw w Polsce, chroniąc swoje miejsca pracy. My musimy postępować tak samo

– tłumaczył szef „S”. Jak zaznaczył, pandemia koronawirusa pokazała, iż „Unia to projekt na dobrą pogodę, bo jak pada deszcz, całkowicie zawodzi”. 

Tak było w kryzysie 2008-2009, tak jest dzisiaj. W kluczowym dla pandemii momencie kraje narodowe zostały zostawione same sobie. Teraz, gdy jakoś to jest ogarnięte, Unia zaczyna się uaktywniać, próbując regulować kwestie wspierania dotkniętych kryzysem gospodarek. W praktyce znowu przeszkadza, ręcznie sterując, gdzie pomoc jest dopuszczalna, gdzie nie. Zresztą „Solidarność” w tej sprawie ostro interweniowała w Komisji Europejskiej. Do tego dochodzi kwestia „Zielonego Ładu”, handlu emisjami i innymi pseudoekologicznymi projektami KE

– wskazał Piotr Duda. Mocno skrytykował mocno forsowaną przez UE tzw. politykę Europejskiego Zielonego Ładu.


 Ta polityka jest katastrofą dla polskiej gospodarki. Bogate kraje, które dorobiły się na taniej energii z węgla, mając dzisiaj nowoczesne elektrownie jądrowe i wyprowadziwszy najgorszą produkcję do Azji, mogą sobie na zielone fanaberie pozwolić. Jesteśmy dla nich konkurencją i „Zielony ład” jest narzędziem walki z tą konkurencją. Bez taniej energii węglowej Polska i polski przemysł nie będzie się rozwijał. Ponadto koszty, które są związane z osiągnięciem neutralności klimatycznej, są niewyobrażalne. Nie jesteśmy ich w stanie ponieść. Tak jak mówię – dla naszej gospodarki to katastrofa


– podsumował Piotr Duda.

Cały wywiad dostępny na stronie https://kurier.plus/node/1546

Źródło: https://www.tysol.pl/a51226-Piotr-Duda-Solidarnosc-jest-nielicznym-wyjatkiem-na-tle-innych-zwiazkow-zawodowych-?fbclid=IwAR2h5hcNvcLamBAfCYKVG54kJi2Iw5lwROg3nBItE8hAUXVYCjuaYbzIjSo