PRĄD W GNIAZDKU BYĆ MUSI…

Gaz i energetyka odnawialna pomagają węglowi.

Obecna sytuacja na europejskim rynku energii to spełnienie się przestróg przed ignorowaniem rzeczywistości: niekorzystne warunki pogodowe doprowadziły do dużego obniżenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych, w efekcie wzrosło więc zużycie węgla do produkcji prądu.

Ostatnie tygodnie na międzynarodowym rynku węgla to kontynuacja dalszych wzrostów cen zarówno w obszarze Azji-Pacyfiku jak i Atlantyku. Wszystkie indeksy na przestrzeni całego sierpnia w kolejnych notowaniach tygodniowych systematycznie przekraczały nienotowane dotąd progi.

Zdarzały się tygodnie, że niektóre węglowe indeksy drożały nawet po kilkanaście dolarów. W efekcie, na koniec sierpnia 2021 r. w portach ARA (Antwerpia Rotterdam Amsterdam, główny wskaźnik dla importowanego węgla w Europie) za tonę węgla płacono 149,45 dolarów.

Gaz pomaga węglowi

Jak tłumaczy Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP), wzmocnienie na rynku towarów masowych oraz wzrost cen gazu ziemnego to kluczowe czynniki wzrostu popytu na węgiel w obszarze rynku europejskiego. Silny popyt na gaz w Azji w miesiącach letnich spowodował wycofanie gazu przewożonego drogą morską z rynku Atlantyku, co spowodowało przerwę w uzupełnianiu europejskich magazynów do elektrowni, które rozpoczęły sezon letni z niższymi zapasami niż zwykle i tym samym zwiększyły ryzyko na kontrakty zimowe.

W efekcie, niekonkurencyjnie wysokie ceny gazu spowodowane deficytem magazynowym oraz słabym importem tego surowca zwiększały zyski energetyki węglowej, szczególnie w Niemczech. Jak podaje serwis Argusmedia, bloki węglowe o sprawności 40 proc. pracują z zyskiem, podczas gdy bloki gazowe o sprawności niższej niż 58 proc. pracują ze stratą. Jednocześnie rosnące ceny gazu spowodowały, że w lipcu 2021 r. udział węgla w niemieckim miksie energetycznym wzrósł o 2 proc. do 8 proc., podczas gdy udział gazu spadł o 1 proc. i wyniósł 6 proc. Co więcej, ceny sportowe gazu w lipcu przekroczyły progi opłacalności zmiany paliwa, powodując znaczny spadek produkcji energii w oparciu o gaz i umiarkowany wzrost konsumpcji węgla.

Kłopoty z importem węgla ARP zwraca uwagę, że dostępność węgla i gazu ziemnego w Europie pozostaje ograniczona, chociaż stopniowo odbudowująca się podaż węgla w obszarze Atlantyku, w następstwie wzrostu eksportu z USA, może ograniczyć wzrost jego cen i zwiększyć konkurencyjność wobec gazu. Według danych serwisu Argusmedia, eksport węgla energetycznego z USA do Europy tylko w pierwszym półroczu wzrósł o 1,4 mln ton i wyniósł 2,5 mln ton. Jednak, powrót do równowagi popytowo-podażowej na tym rynku nie jest tak oczywisty, ze względu słabsze perspektywy dostaw z Kolumbii, głównego eksportera na rynek europejski, gdzie trwa obecnie konflikt pomiędzy pracownikami spółki Cerejon a związkami zawodowymi Sintracarbon, co może doprowadzić do sytuacji, że w najbliższym czasie w Europie zapotrzebowanie na węgiel będzie większe niż możliwość dostaw.Energetyka odnawialna pomaga węglowi

Węglowi pomaga także energetyka odnawialna.

W sierpniu w wielu krajach Europy zachodniej wiały znacznie słabsze wiatry niż zazwyczaj, co przełożyło się na mniejszą pracę farm wiatrowych. Wiadomo, że prąd w gniazdku być musi, więc aby zachować jego stabilne dostawy zwiększono produkcję energii z węgla.

Tak było np. w Niemczech, gdzie w pierwszym półroczu 2021 r. produkcja energii z farm wiatrowych była mniejsza o prawie 20 proc. niż rok temu a ich udział w produkcji prądu w Niemczech spadł aż o 7 proc. do 22,1 proc.W pierwszej połowie 2021 r. węgiel kamienny i brunatny były najważniejszym źródłem wytwarzania energii elektrycznej w Niemczech. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, produkcja elektrowni węglowych wzrosła o 35,5 proc. Udział elektrowni węglowych w niemieckim miksie elektroenergetycznym wyniósł 27,1 proc. A Niemcy, jak pamiętamy, to jeden z największych zwolenników rozwoju energetyki odnawialnej.

Innym krajem, gdzie energetyka odnawialna się nie wyrobiła, jest Wielka Brytania. W połowie września 2021 r. spółka National Grid, która zajmuje się przesyłem i dystrybucją energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii, zwróciła się do koncernu EDF o ponowne uruchomienie dwóch bloków węglowych w elektrowni West Burton. Powodem była mniejsza niż planowano produkcje energii w farmach wiatrowych.

Podobnie było w Holandii, gdzie elektrownie węglowe w pierwszej połowie 2021 r. wyprodukowały o połowę więcej energii elektrycznej niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Stabilne dostawy prądu

Energetyka odnawialna, jak farmy wiatrowe na lądzie i na morzu czy farmy słoneczne, rozwija się bardzo mocno, jednak takie momenty jak ostatnie miesiące, gdzie warunki pogodowe nie są sprzyjające jasno pokazują, że nie jest to źródło, na które zawsze można liczyć. Nasza gospodarka opiera się na stabilnych i ciągłych dostawach energii – a takich dostaw nie gwarantują farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, dlatego w rezerwie muszą być inne źródła, jak elektrownie gazowe i węglowe. Od lat mówi się o rozwoju magazynów energii, ale przy obecnych technologiach mogą one magazynować bardzo małe ilości prądu, nieistotne całkowicie dla systemu energetycznego. Elektrownie węglowe, choć niemodne, stanowią więc niezbędny element systemów energetycznych państw Europy, ponieważ mogą one produkować prąd w każdych warunkach, niezależnie od pogody, czego nie potrafią źródła odnawialne.

Opr. IDS.