CENZURA W JSW

Przedstawiciele Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ „Solidarność” Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) informują, że decyzją pracodawcy w kopalniach JSW uniemożliwiono dystrybucję miesięcznika Solidarność Górnicza. Gazeta zniknęła z bram i innych lokalizacji, gdzie do tej pory można było ją bezpłatnie pobrać. Zdaniem ZOK, to „kneblowanie wolności mediów”. Publikujemy treść oświadczenia przesłanego przez Związek.

* * *

Zarząd JSW knebluje wolność mediów – za taką formę łamania wolności słowa i rozpowszechniania informacji gwarantowanych w ustawie o prawie prasowym i Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej uważam skandaliczną decyzję Pana Remigiusza Krzyżanowskiego Wiceprezesa Zarządu JSW SA nakazującą w dniu dzisiejszym usunięcie z bram kopalń i innych miejsc w zakładach JSW SA aktualnego numeru naszego prasowego miesięcznika „Solidarność Górnicza”.

Pretekstem jest niby brak zgody na dystrybucję naszego periodyka na terenie JSW SA.

Jednak decyzja Pana Krzyżanowskiego jest skandaliczną ingerencją w wolność działalności związkowej w zakresie wolności słowa, jak również złamaniem konstytucyjnej wolność wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Nasza „Solidarność Górnicza” nie jest materiałem handlowym wymagającym zgody na sprzedaż w zakładach pracy; lecz jest legalnie zgłoszonym czasopismem w systemie ISSN /międzynarodowy znormalizowany numer wydawnictwa ciągłego/ wydawanym i rozpowszechnianym bezpłatnie dla wszystkich pracowników przez organizacje związkowe NSZZ „Solidarności” Górniczej w ramach statutowej działalności związku zawodowego.

Natomiast dzisiejsze „aresztowanie” naszego miesięcznika przez podległe Zarządowi JSW SA służby porządkowe na kopalniach pod pretekstem prowadzenia „kampanii wyborczej” jest bezprawną cenzurą prewencyjną w wolność zamieszczanych treści oraz linię programową redakcji wyrażającą poglądy członków NSZZ „Solidarności”. Aktualny numer miesięcznika „Solidarności Górniczej” nie jest materiałem wyborczym; lecz materiałem prasowym, której wolności słowa gwarantuje art. 3 Prawa Prasowego.

Natomiast działanie Pana Remigiusza Krzyżanowskiego wykorzystujące powyższe pozorne preteksty jest zakazaną prawem utrudnieniem rozpowszechniania wolności słowa.

Walka z wolnością słowa i rozpowszechnianiem wolnych materiałów informacyjnych nie podlega próbie cenzury prewencyjnej, której jeszcze w demokratycznej Polsce aktualne władze nie wprowadziły w system prawny dla polskich obywateli.

Dlatego bezprawne działanie Pana Krzyżanowskiego w obszarze łamania konstytucyjnej wolności słowa, informacji i rozpowszechniania tychże wolności oceniamy jako nadgorliwość która jest podyktowana strachem przed wolnością słowa wyrażaną przez górników i mieszkańców Śląska, gdzie wydajemy naszą „Solidarność Górniczą”.