Wybory Społecznej Inspekcji Pracy na naszej kopalni ruszyły w nową fazę. Utworzono w końcu 50 Okręgów Wyborczych. Mamy nadzieje, że w przeciwieństwie do starych praktyk, tu nie pominięto nikogo. Komisja korzystała bowiem z aktualnego wykazu oddziałów kopalnianych. Jak widać, czasami musiała połączyć kilka małych oddziałów, by oddziałowy SIPowiec nie przypadał na 3 osoby!
Wyborcze Komisje Oddziałowe zostały już powołane i czekamy na decyzję o terminie wyborów. W tym czasie do tych komisji możecie zgłaszać swoich kandydatów na swojego OSIPa.
Niestety wszystko się przeciąga, bo ambicje jedynego słusznego kandydata z jednego słusznego związku zawodowego nie gasną. Grozi on nawet przeprowadzeniem swoich własnych wyborów. Jedynych słusznych! Z jednym słusznym wynikiem. Bedzie to kuriozum, ale jak widać, stać go na wszystko!
Dalej nie jesteśmy ich w stanie przekonać, że 2 jest większe od 1. Wykłady o dyskryminacji, gdy samemu wycięło się polowe okręgów w obawie o przegraną, budzą już tylko politowanie. Esemesy o nielegalnych wyborach, próbach fałszerstwa i nieprawidłowościach wysyłane przez przewodniczącego Mateusza Nabiałczyka pokazują, że ZZG nie cofnie się przed niczym, bo uznało, że stanowisko ZSIP na kopalni jest im przypisane, dożywotnie i zapewne, dziedziczne.
O zablokowaniu dostępu do biura SIP na kopalni i nie wydawaniu żadnych dokumentów i szeregu innych działań ZZG nie warto już nawet pisać.
Nie o to chyba chodzi nam wszystkim w tych wyborach. Niektórzy zapomnieli bowiem, jaka jest rola Społecznej Inspekcji Pracy i jak ważna jest ona na zakładzie, jakim jest kopalnia węgla kamiennego.
