Najdziwniejsze pomysły dekarbonizacji

Najnowsze pomysły dotyczące polskiego górnictwa!

Górnictwo i przemysł w Polsce restrukturyzuje się, czyli likwiduje już od ponad 30 lat. W tym czasie namnożyło się grono ekspertów, zarówno na rynku krajowym jak i w niezastąpionej w roli najdziwniejszych pomysłów postępowych Unii Europejskiej. Ostatnio jednak nasiliła się ich intensywność. CO chwile więc dostajemy nowy news z dziedziny górnictwa, jego „restrukturyzacji” i zastąpienia go zieloną energią w myśl jedynie słusznej polityki „Zielonego Ładu”. W efekcie jednak, o czym już eksperci nie dopowiadają, ma nastąpić likwidacja naszej branży w myśl polityki dekarbonizacji Polski. Tak Polski, bo nie łudźcie się, że taki sam plan obowiązuje w innych krajach UE!

Dlatego warto wypisać kilka najciekawszych pomysłów, jakie ostatnio krążą po portalach górniczych. Im bowiem więcej o tym piszemy i więcej o tym czytamy, tym przekaz ekspertów staje się co raz mniej przekonujący. Bo jak inaczej reagować na ich propagandę, jeżeli maja takie pomysły:

1. Budowa bloku gazowego w elektrowni Rybnik. Tłumaczenie PGE – zapewnić niezależność energetyczną tej największej elektrowni na Śląsku! Niezależność energetyczną od węgla! I zamienić go na gaz. Tylko od kogo my ten gaz weźmiemy, skoro swojego za wiele nie mamy?

2. Natychmiastowe zamknięcie szkół górniczych – skoro odchodzimy od węgla to po co nam wyuczona kadra górnicza, a 2049 rok już nie daleko. Górnik dołowy pracuje 25 lat, ostatnia kopalnia ma wg nich zamknąć się za 30 lat. Można? Można!

3. Sprowadzanie węgla z zagranicy przez polskie elektrownie i huty! Bo dziś jest tańszy, bo nie obłożony podatkami krajowymi i unijnymi karami. Perpetuum-Mobile! Do czasu koledzy energetycy i hutnicy. Do czasu.

4. Budowa elektrowni atomowej – za ile lat powołana w tej sprawie spółka celowa PGE EJ 1 wybierze miejsce na budowę, bo według info z jej strony od roku trwa budowa pierwszego bloku energetycznego? Elektrownie atomową budujemy w Polsce już prawie 40 lat! Lata projektowania, Żarnowiec i utopione miliardy, a oni nie mają dziś nawet wybranego miejsca. A planują ją postawić w 4 lata!

5. Marginalizacja związków zawodowych na kopalni – bo to „tłuste koty” – Czesi tak zrobili i w efekcie swoje kopalnie zamkną w ciągu roku. Zróbmy jak oni, a ciekawe jak szybko górnictwo i resztę przemysłu zlikwidują w Polsce.

6. Elektrownia Ostrołęka – zbudować za miliard blok węglowy, rozebrać za miliard i postawić blok gazowy. I winnych tych przemyślanych decyzji nie ma. I znowu ta śpiewka o niezależności energetycznej! Niezależności od polskiego węgla.

7. Najnowszy plan restrukturyzacji górnictwa – rozpisać datami zamknięcie kopalń, łącznie z Bogdanką. Czyli jak zamknąć wszystkie, nawet te dochodowe i perspektywiczne kopalnie, tak jakby za 30 lat w ogóle nie używano węgla?

8. Ślepa wiara w Odnawialne Źródła Energi – nikt nie myśli o ich żywotności, efektywności, czasie działania, utylizacji, kosztach czy o tym kto je produkuje i kto na nich zarabia. Stawiać, bo są eko, stawiać, bo jest wysoka dopłata. A węgiel kolejnymi podatkami dobić! Nie ważne, że Chińczycy na masę stawiają elektrownie węglowe, a Japonia odchodzi od atomistyki właśnie na rzecz energetyki węglowej. Nie ważne, że Niemcy cały czas inwestują w węgiel brunatny i wycinają tysiącletnie lasy oraz eksmitują kolejne miejscowości. Ma być eko i koniec.

Na razie tyle. Pomysłów na naszą likwidacje mają dużo więcej. Sami jednak zobaczcie, że im więcej się o tym pisze i im więcej odsłania, tym ten obiecany cudowny „Zielony ład” nie wygląda wcale lepiej. Wręcz przeciwnie. Wam może i otworzy oczy – ale czy otworzy je rządzącym i reszcie Polski? Czy jednak złowieszcza przypowieść o zamarzającej Europie stanie się jej proroctwem?

PRYBA