Kopalnia w Złotym Stoku zaliczona!
Pogoda dopisała świetnie i równie dobrze przebiegał wczoraj cały dzień. Najpierw zwiedziliśmy Kopalnię Złota, w której nie tylko wydobywano złoto ale także cieszący się złą sławą arszenik. Już na wstępie wyszedł- porządnie się nam przyjrzeć- duch kopalni Skarbnik. Jak równie szybko i tajemniczo się pojawił, tak i również zniknął w tamtejszych korytarzach. Klimat był wyjątkowy, w końcu to tutaj przez 700 lat eksploatacji wydobyto stąd 16 ton czystego złota. W sztolni Czarnej zobaczyliśmy zjawiskowy 10 metrowy wodospad, pięknie oświetlony kolorami. Nie pominęliśmy podziemnej komnaty z sztabkami złota i stanowiska szalonego alchemika. Wyjechaliśmy stamtąd szybką kolejką. Wstąpiliśmy do osady średniowiecznej, gdzie zobaczyliśmy m. in. koło deptakowe i różne inne ciekawe cuda techniki tamtych czasów- w większości dalej sprawne. Dzieci nakarmiły zwierzątka, po czym szukały złota w wodzie… Weszliśmy także do czołgu zaprojektowanego przez Leonarda da Vinci- co ciekawe był okrągły i poruszał się na torach. Poszliśmy również zobaczyć co kryje się w tamtejszych wolierach i poznaliśmy największą w Polsce sowę, którą wszyscy mogli pogłaskać. Nasza bardzo odważna grupa nie uciekła nawet z groźnego labiryntu strachu, gdzie na końcu czekał na nas kat. Na szczęście wypuścił nas wolno, po czym udaliśmy się na smaczny obiad. Pojedzeni i zadowoleni ruszyliśmy do Sztolni Ochrowej, gdzie wąskimi przejściami podziwialiśmy piękne podziemne widoki oraz zalany korytarz. Później odpoczynek na powierzani, czas na lody, gofry i piwo. Chętni wstąpili po miejscowe pamiątki, po czym udaliśmy się do autokaru. Z pewnością następna nasza grupa, 10 czerwca nie będzie się nudzić!
Dziękuję za wspaniałe towarzystwo i do zaś!
Sabina.
