To będzie głośny sprzeciw wobec unijnego szaleństwa
Struktury NSZZ „Solidarność” z całego kraju przygotowują się do zaplanowanej na 10 maja manifestacji przeciwko Zielonemu Ładowi. Tego dnia członkowie Związku przyjadą do Warszawy, by powiedzieć głośne „nie” wciąż zaostrzanej „polityce klimatycznej” Unii Europejskiej (UE). Uderza ona w kolejne gałęzie gospodarki: ostatnio najgłośniej protestują rolnicy, jednak dodatkowe opłaty wynikające z systemu handlu emisjami od lat niszczą konkurencyjność europejskiego górnictwa, hutnictwa, branży transportowej, spożywczej, chemicznej i wielu innych. W najbliższej przyszłości „polityka klimatyczna” UE uderzy także bezpośrednio w obywateli, na przykład poprzez ograniczenia związane z samochodami, lotami czy ogrzewaniem domów.
Rozwiązania wdrażane w ramach Zielonego Ładu przełożą się na podwyżki opłat za prąd i ciepło oraz na nowe podatki za energię, a także na zakaz ogrzewania węglem i gazem. Zielony Ład równa się gigantycznemu opodatkowaniu benzyny, a w następnym kroku będzie oznaczał zakaz sprzedaży aut spalinowych. W ramach unijnej „polityki klimatycznej” wszyscy będą musieli dostosować budynki do standardów „zeroemisyjności”, a polski przemysł upadnie lub przeniesie się poza granice Unii, co może doprowadzić do masowych zwolnień i wzrostu bezrobocia.
Jak zaznaczają rolnicy, Zielony Ład zniszczy polskie rolnictwo. Wkrótce może też wystąpić problem z niespotykaną dotąd drożyzną w sklepach spowodowaną przerzuconymi na klienta ogromnymi kosztami „zielonego” transportu. 32 tysiące złotych – nawet tyle, jak wynika z raportu opracowanego przez Institut Rousseau, za Zielony Ład może zapłacić rocznie każdy pracujący Polak.
– Cały Zielony Ład jest zamachem na wolność każdego z nas – uważa przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” Dominik Kolorz. – Unijni urzędnicy będą sprawdzać, jak mieszkasz, czym ogrzewasz swoje mieszkanie, czym jeździsz i nakładać na Ciebie kary, jeśli nie będziesz spełniał ekologicznych rygorów, które Ci narzucą. Będziesz musiał zakładać pompy ciepła, fotowoltaikę i płacić horrendalne rachunki za energię. Na spełnienie tych rygorów, dostosowanie domów i mieszkań do wziętych z sufitu wymagań większości ludzi po prostu nie będzie stać. Istnieje realne zagrożenie, że wielu ludzi straci dorobek swojego życia, dorobek rodziców, bo nie będzie w stanie dostosować domu do wymagań zielonego szaleństwa – twierdzi.
Dalej zwraca uwagę, że ludzie, którzy mieszkają w blokach, też nie mogą się czuć bezpieczni, bo tak samo będą musieli łożyć na dostosowywanie tych budynków do zielonych rygorów.
– Tak samo będą zmuszeni płacić horrendalne rachunki za energię i ogrzewanie. Skutki Zielonego Ładu odcisną swoje piętno na każdej dziedzinie życia. Wszystko będzie droższe, wszystko trudniej dostępne. Od żywności począwszy, przez odzież i wszystkie inny produkty potrzebne do codziennego funkcjonowania – podkreśla. – Jeśli myślisz, że to zagrożenie odległe w czasie, że jego ewentualne skutki będzie widać dopiero w 2035 roku, to jesteś w błędzie – dodaje.
Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” już w 2007 roku alarmował, że „polityka klimatyczna” Unii Europejskiej przybrała zły kształt i może być zagrożeniem dla obywateli nie tylko Polski, ale całej UE. Związek od lat powtarzał, że „zielona rewolucja” jest przeprowadzana w zbyt szybkim tempie, które odstaje od realiów takich krajów, jak Polska. Ponadto wskazywał, że polityka ta prowadzi do zubożenia społeczeństwa.
– Manifestacja 10 maja to początek. Musimy pokazać, że jest nas dużo, że jesteśmy naprawdę zdeterminowani, że będziemy walczyć. Pójdziemy przed Sejm i do przedstawicielstwa Komisji Europejskiej – zapowiada Dominik Kolorz. – Kolejny krok to obywatelska inicjatywa ws. referendum, w którym obywatele będą się mogli wypowiedzieć, czy chcą Zielonego Ładu, czy też tego Zielonego Ładu nie chcą. Chcemy zmusić polskich polityków, aby dokonali głębokiej rewizji Zielonego Ładu, a najlepiej, żeby wyrzucili go do kosza. Jeżeli chcesz mieć wpływ na działanie Unii Europejskiej, na działanie rządzących Polską i chcesz, żeby Twój głos był słyszalny, musisz przyjechać 10 maja na manifestację i musisz złożyć swój podpis pod inicjatywą obywatelską przeprowadzania referendum w sprawie Zielonego Ładu – podsumowuje szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Początek protestu o godzinie 12. na placu Zamkowym.